W gorący piątkowy wieczór, 14 czerwca, w Papudze na Łużyckiej odbyło się tzw. Piżama Party!

Mali goście przybyli o godzinie 19 i przebrali się w odpowiednie do tematu przyjęcia stroje: piękne, kolorowe piżamki z różnorodnymi wzorami i nadrukami. Nie zabrakło też oczywiście naszych pluszowych przyjaciół. 

Imprezka rozpoczęła się od pokazu mody. Każdy z uczestników miał szansę, aby zaprezentować wszystkim swoją wyjątkową stylizację. Następnie mała miejsce część integracyjna, aby pozwolić Papugowiczom utrwalić swoje imiona i lepiej się poznać. Pomogła nam w tym zabawa z użyciem mojej ulubionej kolorowej chusty KLANZY. Dzieci podzielone na dwa zespoły musiały jak najszybciej wskazać imię osoby, którą zobaczyły po przeciwnej stronie chusty. 

Potem, jak przystało na prawdziwą imprezę, nadszedł czas na tańce. Próbowaliśmy ruszać się w rytm muzyki przy użyciu konkretnych części ciała, m.in. rąk i bioder. Imprezowicze wykazali się nieograniczoną kreatywnością, gdy przyszedł czas na taniec zębami czy podbródkiem. Następnie przystąpiliśmy do rywalizacji grupowej. Odbył się mecz na papierowe kulki, w który zawodnicy włożyli wiele swoich sił, zaangażowania i jeszcze więcej uśmiechu. Walka okazała się niezwykle zacięta, więc przyszła pora na przerwę.

Udaliśmy się na wspólny posiłek. Czekał na nas bogato zastawiony stół, pełen smakowitych, kolorowych przekąsek. Nie zabrakło owoców: truskawek, bananów i moreli; a także czegoś słodkiego. Orzeźwienie dała nam woda przyrządzona w różnych smakach oraz pyszny sok.

Po krótkim odpoczynku nadszedł czas na zdobywanie sprawności „Pidżamersów”. Dzieci dzielnie podjęły wyzwanie zachowania powagi podczas łaskotania pluszową papugą czy konkurowania w wyścigach rzędów. Po kolejnej dawce tańca i muzyki, bawiliśmy się w ludzkie memory, gdzie każda para wymyślała swój charakterystyczny ruch, oraz urządziliśmy sobie niezawodne limbo.

Gdy wybiła 21, część imprezowiczów udała się do domu, ale większość została w Papudze na nocce. Wspólnie przygotowaliśmy materace i śpiwory oraz zjedliśmy kolację. Nie obyło się bez zabawnych przygód. Potem ochłodziliśmy się, wachlując wspomnianą wcześniej chustą, co pozwoliło na chwilę wytchnienia od upału. Następnie Papugowicze ułożyli się wygodnie i delektowali  wyczekiwanym przez nich nocnym kinem letnim. Po skończeniu seansu i krótkich pogawędkach wszyscy zasnęli. 

Rano goście piżama party obudzili się w wyśmienitych nastrojach, z nowymi pokładami energii. Wspólnie przygotowaliśmy i zjedliśmy pyszne śniadanie. Każdy znalazł coś dobrego dla siebie. Po posiłku złożyliśmy materace i posprzątaliśmy. Znalazło się jeszcze parę chwil na zabawę i imprezowicze powitali swoich rodziców z uśmiechem, ale też żalem, że przyjęcie dobiegło końca.

Najstarsze dzieci miały 10 lat, a najmłodsze tylko 6! Wszyscy byli bardzo dzielni, świetnie się bawili i stworzyli niezwykle przyjazną i domową atmosferę. Mamy nadzieję, że dla każdego była to niezapomniana przygoda i że zobaczymy się jeszcze nie raz na papugowych imprezkach, może nawet w jeszcze większym gronie.

Animatorka

Izabela Kasperska